Wy jesteście światłem świata, wy jesteście solą ziemi (por. Mt 5,13-16), wy jesteście zaczynem (por. Mt 13,33).
Trwając w oczekiwaniu na obiecanego Pocieszyciela (Ducha Św.), wracam myślami do niedawno przeżytej PASCHY. Miniony czas skłonił mnie do zastanowienia się i szukania odpowiedzi na pytanie: kim jestem?
Szukając odpowiedzi, dostrzegam ciągłe niezadowolenie z mojego ziemskiego działania. Widzę moją ograniczoność w osiągnięciach materialnych. Świadomość tego wywołuje we mnie i może w każdym z nas, niedosyt, niezadowolenie, frustrację. Być sfrustrowanym to znaczy mieć niechęć do życia. A ja nie chcę żyć sfrustrowany, co również oznaczać może, że nie chcę „przestać istnieć”. Czuję wewnętrzne wezwanie do istnienia, do życia. Rodzi się więc pytanie: dlaczego żyję?, po co żyję?
Zawartość jest dostępna tylko dla zarejestrowanych osób. Jeżeli jesteś zarejestrowany/a, prosimy o zalogowanie się. Nowi użytkownicy mogą się zarejestrować poniżej.